Uff... Dwa pierwsze dni praktyk za mną. Oczywiście, niepotrzebnie się tak stresowałam, bo wszyscy są naprawdę mili, i jakoś daję sobie radę. Na czym polega moja praca, póki co? W czwartek ulepiłam dwadzieścia cztery marcepanowe marchewki, zrobiłam krem serowo-maślany i obłożyłam nim całe mnóstwo marchewkowych ciast, a przez resztę dnia maczałam różne rzeczy w czekoladzie. Sami powiedzcie - czy może być jakakolwiek lepsza praca...? Bo mi nic do głowy nie przychodzi. Dzisiaj lepiłam marcepanowe dyńki (dwieści... czytaj dalej...
Jest to popularna potrawa szczególnie na Pomorzu i Kaszubach, co nie znaczy, że gości ona na stołach w całej Polsce.
Czytaj dalej...Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...