Mój czas wolny zazwyczaj ogranicza się do niedzieli. Owszem czasem kusi ona lenistwem, jednak staram się wykorzystać takie wolne dni jak najlepiej, łączyć przyjemne z pożytecznym. Mimo gorszego lata, jakie teraz przeżywamy w UK (poważnie, brak słońca i temperatura w granicach 18 – 21 stopni, nie ładuje moich baterii) opuszczam moje cztery ściany i wyskakuję na miasto. Z aparatem oczywiście, bez niego nie wychodzę. Wpadamy gdzieś zazwyczaj na kawę, coś przegryźć i tak odkrywamy ciekawe miejsca w Bristolu. O... czytaj dalej...