Nie wiem jak Wam, ale mi największa frajdę sprawia przygotowywanie śniadania w sobotę. Kiedy mam wolne od pracy i mogę chwilę dłużej posiedzieć w kuchni. Bez uciążliwego stania przy otwartej lodówce - 'Co ja tu zjem? Tu nic nie ma dobrego'. Na szczęście, w takie dni jak dziś, pomył na śniadanie pojawił się nagle. Od razu obudziłam się z ochotą na bułki. Chcąc zminimalizować dystans dzielący mnie od łóżka zrobiłam własne. Proste, posypane z góry pestkami dyni, z dodatkiem twarogu. Składniki 20 g świeżych drożdży... czytaj dalej...