Zapach chleba jest moim wspomnieniem z dzieciństwa. Chrupiąca skórka, masło zrobione własnoręcznie przez babcię i miód- prosto z pasieki. Jakieś dwa lata temu rozpoczęłam swoja przygodę z chlebem. Jak zwykle przypadek pokierował mną dalej. W UK, gdzie od dłuższego już czasu mieszkam, popularne są car boot-y. Ludzie wyprzedają to co im zalega w piwnicy, na strychu. M kupił mi wypiekacz do chleba za 1f. ... czytaj dalej...