Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na walentynki zróbcie alkoholowe czekoladki. Zrobione z miłością przyćmią każde sklepowe łakocie. Będąc na wakacjach w Polsce dostałam od przyjaciółki najlepszy antydepresant- wiśnie w alkoholu. Asiu dziękuję Ci po stokroć! Pan Mąż kupił mi belgijską kuwerturę czekoladową a w słoiku stały jeszcze Uszewskie wiśnie z nalewki więc nie było co dłużej myśleć. Przepis na 30 malutkich czekoladek. 300 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (lub waszej ulubionej) W... czytaj dalej...