Chociaż raz w roku udaje mi się wybrać na grzyby, jako że sama nie mam swoich sprawdzonych miejsc, to zawsze raczej trzymam się taty. Grzybiarzem też nie jestem wybitnym, z wypadów do lasu więcej przywożę jagód i zdjęć niż grzybów... Ale i tak jest fajnie :) czytaj dalej...