To był męski wieczór kulinarny. W kuchni rządził mąż. Kiedy wieczorem zorientowaliśmy się, że w domu nie ma pieczywa nie było innego wyjścia jak upiec własne. Od ciasta drożdżowego jest mąż. To on upiekł przepyszny, chrupiący chleb z żurawiną. Zaskoczył mnie nowością, wyjątkowo puszystymi, aromatycznymi i bardzo smacznymi bułeczkami bri... czytaj dalej...
Jesteśmy młodym małżeństwem uczącym się gotować. Oboje lubimy spędzać czas w kuchni, poznawać nowe smaki, eksperymentować i przyjmować gości. Podczas gotowania potrafimy mieć odmienne zdania ale zawsze staramy się dojść do porozumienia. Zależy nam aby nasza kuchnia była smaczna, pełna miłości a zarazem pikante