Już jakiś czas temu zaplanowałam zrobienie tego przepisu na blog. Dlaczego? Mój przegląd przepisów na kebab skończył się niepowiedzeniem. Wśród propozycji na które trafiłam większość mówiła mi że mam pokroić kurczaka, posypać gotowcem przyprawowym i usmażyć. Ale to nie przypomina mi kebaba, ja chciałam inaczej, bardziej jak w tureckiej kebabowni. Oczywiście nie kupiłam olbrzymiego mięsa i nie opiekałam go, bo kto by to wszystko zjadł. Sama zrobiłam imitację mięsa na patyku, zrobiłam marynatę, zrobiłam mini rożen na... czytaj dalej...