Kupiłam kawałek karkówki i nie wiedziałam co z nią zrobić. Postanowiłam ją upiec. Połowę zjedliśmy na obiad a resztę schowałam do lodówki i będzie do chleba w sam raz, bo już nam się sprzykrzyły te kupne szynki, kiełbaski i inne naładowane chemią mięsiwa. Wprawdzie nie jestem zwolenniczką czosnku, nie to że nie lubię, po prostu mi nie służy, to jednak w upieczonej karkówce wcale mi to nie przeszkadzało. Składniki: 1 kg karkówki 1 kostka rosołowa 6 łyżek oleju 1 szklanka wody suszony majeranek – 2 łyżki suszo... czytaj dalej...