Ostatnie kilka dni były dość zabiegane z racji dużej ilości obowiązków. Niestety nie starczyło czasu aby przysiąść na blogu i pisać regularne posty, niemniej jednak nadrabiam sprawę i dopisuję dni hurtem :) Cały czas udaje mi się przestrzegać diety, regularności posiłków (no tutaj ostatnio było czasem +/- 30 min, bo nie zawsze udało się w punkt na czas) i ćwiczeń. Niestety za oknami zimno i często leje, więc `męczę` rowerek stacjonarny. Jednak po 20-25 minutowym treningu interwałowym jestem zlany potem tak jakbym...