Był styczeń tego roku jak dotarliśmy do Wyszyny. Dość mroźno aby grabiały ręce podczas robienia zdjęć ale magicznie. Każdy nowy zamek, każde nowe ruiny są dla nas magiczne i te takie było. Zaniedbane, wokół tabliczki że sypią się cegły, nie podchodziliśmy tak blisko, jednak dość blisko żeby wszystko zobaczyć. Zapraszam na wycieczkę. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.