"Niezawinione śmierci" William Wharton recenzja książki

"Niezawinione śmierci" William Wharton recenzja książki

Pierwszy raz książkę przeczytałam niedługo po śmierci mojego taty w 2001 roku. Wstrząsnęła mną bardzo ale zakochana w książkach Whartona nie mogłam jej pominąć. Dużo zrozumiałam ale chyba jednak nie wszystko. Teraz po 18 latach wróciłam do niej ponownie i powiem szczerze ze przeczytałam ją w jedno popołudnie. Byłam zła, wstrząśnięta, bałam się, płakałam, czytałam. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Moje Małe Czarowanie

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.