Pani przewodniczka oprowadzająca nas po kolegiacie to skarbnica wiedzy i maszyna do wydawania słów. Opowiada w takim tempie, że czasami nie byłam w stanie wyłapać serii szczegółów. To było prawdziwe wyzwanie za nią nadążyć ale daliśmy radę. Znajdowaliśmy się w Kolegiacie w Opatowie. Zapraszam na opowieść. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.