Jak my długo szukaliśmy tego dworku, to jakaś masakra. W większości opracowań wyświetla się jako dworek we Wrzącej, w niewielu jako "Dworek Modrzewiowy" w Sieradzu. Właściwie znaleźliśmy go przypadkiem, podczas zwiedzania Parku w Sieradzu. Nie weszliśmy do środka bo była uroczystość komunijna. CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.