Przepis na : obiad
Nareszcie upiekłam dzisiaj focaccię z czarnymi oliwkami. Sesja na balkonie, robiona tuż przed nadejściem burzy. Całą stylizację stworzyłam na starym, białym i drewnianym krześle, prawdziwe dzieło sztuki! Uwielbiam stylizować na nim potrawy śródziemnomorskie! Focaccia jak zawsze wyszła chrupiąca z zewnątrz i wilgotna w środku. Idealna! Z tego przepisu możecie zrobić jedną dużą lub tak jak ja kilka małych. Ja zrobiłam dwie, jedna właśnie z czarnymi oliwkami, druga to niespodzianka, bo czeka na lepsze warunki... czytaj dalej...
Mistrzyni kuchni 2010 w dwutygodniku "Przyjaciółka" blogerka kulinarna, miłośniczka wszystkiego co włoskie, a zwłaszcza jedzenia!