Rzadko kiedy udaje mi się wybrać na grzyby ale w sezonie przynoszę całe koszyki z pobliskiego rynku. Uwielbiam je w każdej postaci więc są one nieodłącznym elementem mojego jesiennego menu. Jadłam kiedyś pyszną zupę ze świeżych grzybów - klasyczną, gotowaną z włoszczyzną, bez żadnych udziwnień. Na szczęście próba jej odtworzenia we własnej kuchni się udała a w domu pojawił się pełniutki garnek tej pysznej zupy, który dość szybko zniknął :) czytaj dalej...