Danie, które pamiętam z dzieciństwa i na które co jakiś czas nachodzi mnie ochota. Zwłaszcza w jabłkowym sezonie. Uwielbiam zapach, który unosi się po domu podczas ich smażenia. Plasterki jabłek w naleśnikowym cieście smażone na złoto to bardzo proste danie, które chyba nigdy mi się nie znudzi. Zwłaszcza popijane zbożową kawą. czytaj dalej...