Kolejne z dań, które pamiętam z dzieciństwa i o którym zapomniałem później na lata. Co prawda nie jadałem go w domu, ale obowiązkowo trafiało się na koloniach i obozach w czasie wakacji. Później przypomniałem sobie o nim na studiach (obiad w wersji ekonomicznej), no i całkiem niedawno. Smaczne i łatwe w przygotowaniu i do tego smakuje świetnie. Warto spróbować. czytaj dalej...