Coś na dobry początek dnia. Jest to popisowe ciasto mojej mamy, które cieszy się w naszej rodzinie niezmienną popularnością w okresie wiosenno-letnim. Jest ono niezawodnym sposobem na poprawę humoru. Zaczyna się to już na etapie wyrabiania kruszonki, którą zawsze wyjadam jeszcze surową. Podczas pieczenia w całym domu unosi się niesamowity zapach przenoszący nas do czasów beztroskiego dzieciństwa. Po wyjęciu z pieca, gdy jest jeszcze ciepłe, możemy rozkoszować się prawdziwą poezją smaku... ... czytaj dalej...