Nadal jestem w temacie wiosennym, dziś makaron z nowalijkami na ciepło lub na zimno. Mam już dość ciężkich zimowych dan. Wiosną natura oferuje tyle świeżości, że aż grzech jest nie wykorzystać tych darów. Na pierwszy ogień poszedł bób. Powiem szczerze, że nie przepadam za ugotowanym i podanym z masełkiem bobem, dla mnie jest troszkę za gorzki.., ale w towarzystwie fasolki szparagowej, cukinii, wędzonego boczku i parmezanu zyskuje nowe oblicze i wyrazisty charakter. Dzieci ten bób nie zachwycił, mo... czytaj dalej...
A obierasz bób ze skórki po ugotowaniu? Wtedy nie jest gorzki.
Tego nie obieralam, bo byl bardzo malutki i mlodziutki. dziekuje za rade!! nastepnym razem obiore))