Kto nie zna kruchych babeczek z budyniem? To klasyka, która nigdy się nie nudzi. Jak przez mgłę pamiętam ich smak. Mocniej w pamięci utkwiły obrazy: małej cukierni w odrapanej kamienicy, przeszklonej witryny z równo ustawionymi babeczkami i jakiegoś święta, bo na codzien ich się nie kupowało. Dzięki Pawłowi i Magdzie, oraz facebookowej akcji „Wypiekanie na śniadanie”, mialam okazję przypomnieć sobie ich smak, a was zaprosić do ich upieczenia. Polecam, bardzo dobre: kruchutkie, pachnące i kuszące. Na jednej nie... czytaj dalej...