Przepis na : śniadanie
Zauważyłam, że co raz częściej zdarza mi się potykać o leżaczek, uderzać w kolano o kołyskę, przejechać wózkiem po kocyku i jeść w dziwnym towarzystwie zabawek. Malec jeszcze nawet nie zaczął pełzać. Już nie mogę się doczekać tego całego raczkowania i wyjadania psiego żarcia prosto z miski. W poszukiwaniu równowagi i oczyszczenia postawiłam dziś rano na płatki owsiane z jogurtem i owocami, do tego świeżo parzona kawa. Wszystko pięknie, a na stole sterta maleńkich ubranek, nawet nie wi... czytaj dalej...