Dobre dni z zespołem Dravet

Dobre dni z zespołem Dravet

Dobre dni z zespołem Dravet

Wczorajszy dzień był kolejnym z rzędu, kiedy udało mi się wyjść na spacer z Emmusią. Piszę o tym nie bez powodu. Otóż ostatni czas nie był dla Emmusi łatwy, bo oprócz “starych” kłopotliwych problemów, z którymi walczymy od dawna, coraz częściej zdarzają się dni, kiedy Emma nie ma widocznych napadów padaczkowych, a zupełnie nie jest sobą. Wówczas albo wiotczeje albo jednocześnie część jej ciała wiotczeje, a reszta się wypręża; albo jest nadmiernie pobudzona i chichocze bez powodu, macha rękami i kręci głową i... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Lamarida.pl

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.