Jako mała dziewczynka uwielbiałam przyglądać się co robi mama w kuchni. Zawsze pomagałam jej ucierać w ciężkiej makutrze żółtka z cukrem do sernika, albo ciasto ucierane, które w miarę ucierania robiło się coraz pulchniejsze. Bolał nadgarstek, oj bolał 😊 ale ja uwielbiałam jak spod mojej ręki ciasto nabiera pęcherzy z powietrzem. A potem oblizywałam tłuczek i makutrę, pychota 😋 W ślad za moją mamą założyłam zeszyt w którym spisywałam z gazet różne ciekawe przepisy. Czasem otwieram ten zeszyt i odkurzam s... czytaj dalej...