Bigos "chodził" za mną już od dawna. A ponieważ w Al - Khobar zaczęła się prawdziwa jesień, temperatura spadła do marnych + 30 stopni, pojawiły się silne wiatry i burze piaskowe, to przyszedł czas na smakowity bigos. Najbardziej nie lubię szatkowania kapusty, ale w tym wypadku genialnym wynalazkiem okazał się kupiony jeszcze w Polsce w sklepie internetowym Strefa Rzeczy Ulubionych nóż santoku Postanowiliśmy z Moją Gadziną zrobić mały eksperyment gotując bigos równocześnie w Polsce ... czytaj dalej...