Przygotowując muffinki nigdy nie wiem jaki będzie efekt końcowy. Dlaczego ? A to dlatego, ze zawsze na początku bazuję na przepisie podstawowym, a później dorzucam co mi się nawinie. I tak było tym razem. Najpierw wpadło mi w ręce jabłko, a potem szybko przypomniałam sobie jak mama zawsze ścierała mi jabłko z marchewką i posypywała cukrem. No i nie mogło być inaczej, do jabłka dołączyła marchewka :) Moim współpracownikom przypadły do gustu, myślę, że i Wam posmakują. SKŁADNIKI: 1 1/2 szkl mąki pszennej szczyp... czytaj dalej...