W piątek do rybki miała być surówka z kapusty i marchewki. Problem jednak polegał na tym, że marchewki w domu jak na lekarstwo, tzn jest, ale tak drobna (bo jeszcze z przydomowej uprawy!), że nijak nie uśmiechało mi się jej ścierać na tarce w większej ilości. Wpadłam więc na pomysł, by pokombinować samemu jakiś inny smak i liczyć na to, że "przejdzie". Przypomina trochę taką "słoikową" sałatkę, którą można podać nie tylko do rybki, ale też mięsa czy tradycyjnych hotdogów (tak wiem, że parówki są bleee i fuuuj... czytaj dalej...
Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.
Czytaj dalej...