Przepis na : obiad
Uwielbiam połączenie szpinaku i suszonych pomidorów i to nie pierwszy raz, gdy użyłam obu tych rzeczy do przygotowania mięsnego obiadu. Szpinak zazwyczaj zawsze mam w zamrażarce, suszonych pomidorów został mi tylko słoik z własnych, które robiłam w zeszłym roku, ale jem oszczędnie, żeby do lata wystarczyło ;) Gorzej z dobrym mięsem. Dostać je w dzisiejszych czasach, mam wrażenie, że graniczy z cudem. Kiedy jednak ten cud się przydarzył i M. przywiózł do domu pięknie wytrybowane, świeże mięso z udek, wiedziałam, ż... czytaj dalej...