Lato sprzyja zabawom na świeżym powietrzu, pieszym wędrówkom i piknikom na łonie natury. Szczerze powiedziawszy- mieszkając na wsi, w domu jednorodzinnym, gdzie w koło sama zieleń i las- mogę powiedzieć, że mam to wszystko na wyciągnięcie ręki. Posiłki na polu? Czemu nie! Zabawy, to codzienność przy dwójce maluchów. Wędrówki...? Pewnie... na rękach z jednym lub z drugim jak tylko pierwszy na moment zejdzie, bo "Mamusiu nóżki bolą Olusia". Takie piknikowe party jest więc mi dobrze znane. A ile człowiek mus... czytaj dalej...