Pierniczki, jakie by nie były, kruche czy miękkie, zawsze szybko znikają, bo amatorów na nie jest wielu. Dlatego, kiedy upiekę nową partię a nie zdążą przeleżeć do świąt, piekę następne i tak w kółko. Atmosfera świąteczna, jaką już w dużych marketach daje się zauważyć spowodowała, że i u mnie zaczyna pachnieć świętami. Ciasto dojrzewające na piernik staropolski już „leżakuje” w lodówce, ciasto na pierniczki również, więc żeby piernikowy smak poczuć przed świętami upiekłam te pys... czytaj dalej...