Przepis na : obiad
Urlopowanie, urlopowaniem, wolność wolnością, a plażing - smażingiem. Oczywiste jest jednak, że pięknej i przestronnej kuchni którą mieliśmy do dyspozycji, nie sposób było nie wykorzystać choć raz. Tym bardziej, że nadarzyła się ku temu okazja nie do przegapienia, rzec można. Jak wspominałam, do Sarbinowa udaliśmy się uzbrojeni w jedzenie dla pułku wojska. Klopsy i leczo były zawekowane, więc spokojnie mogły sobie stać w lodówce, ale pierś z indyka, którą wzięła moja Siostra wymagała zdecydowanej i natychmi... czytaj dalej...