Nie jestem przetworową fundamentalistką. Owszem, kilka lat temu, kiedy jeszcze bardzo mi się chciało, a czas jakoś dziwnie biegł wolniej, ambitnie smażyłam dżemy tradycyjną metodą. Ale teraz mi się nie chce, a czas błyskawicznie umyka i wszędzie mi go za mało, więc korzystam z dobrodziejstw współczesnego przemysłu spożywczego, a konkretnie cudownych proszków z torebek, ułatwiających (przyspieszających) przygotowanie owocowych słodkości. Mimo użycia wszelkiego rodzaju substancji żelujących, przygotowany w domu dżem ma ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...