Niektórzy z wycieczek przywożą sobie magnesy na lodówkę, inni znów pamiątki i maskotki, a ja zawsze jakąś szamę. Mam tak, że tylko zobaczę jakiś niedostępny u nas produkt i już myślę z czym to połączyć, żeby było smacznie. Na straganie w Zakopanym zobaczyłam bundz, i już wiedziałam, że muszę go mieć i wyczarować z niego coś pysznego. Bundz to delikatny, mocno śmietankowy serek (w smaku trochę przypomina mozzarellę), pierwszy skrzep do produkcji oscypków. Tak powstała pierś kurczaka w śmietanowym sosie, do te... czytaj dalej...