Jest to druga książka tego autora, którą czytałam. Jak książka dotarła, trochę zaskoczyły mnie jej gabaryty, bo do przeczytania było ponad 470 stron, ale nawet nie wiedziałam kiedy te strony zleciały. Książkę czyta się ekspresowo, do tego można się nieźle pośmiać. Tym razem jest światowo, bo akcja toczy się za granicą. 27 letni Maciej Kupczyk to największa fajtłapa życiowa jaką świat widział, mało rozgarnięty, przeprowadza się do Bydgoszczy i marzy o zostaniu lekarzem. Niestety egzaminy nie idą mu dobrze i koni... czytaj dalej...