Z czym kojarzą Wam się Walentynki? Bo mi z głupimi kartkami w podstawówce od anonimowych wielbicieli. Szczerze nie znosiłam tego zwyczaju, bo po co wyznawać miłość, jeśli "ofiara" przez następny miesiąc ma zastanawiać się, kto jest autorem? Komercja i dziecinada:) A jednak coś to "święto" w sobie ma, że sklepowe wystawy roją się od serduszek, poduszeczek i innych słodziutkich drobiazgów. A może by tak podejść do tego bardziej praktycznie? Kupowanie miśka studentce może i jest "słodkie" i "romantyczne", ale tylko ... czytaj dalej...