Książkę Basi Ritz "Dom pełen smaku" wygrałam niedawno w konkursie i przyznam szczerze, że mnie zauroczyła :) A ponieważ jak podtytuł wskazuje jest to "autobiografia", to oprócz przepisów wyłania się też jakiś "obraz" autorki i stwierdzam, że po lekturze, można Basię tak po prostu zwyczajnie polubić, bo jest to przekaz ciepły i sympatyczny. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.Czytaj dalej » czytaj dalej...