Przepis na : obiad
Jesień zawsze kojarzyła mi się z zapachem ogniska i pieczeniem ziemniaków. Odkąd kupiłam sobie żeliwny garnek do zapiekania w ognisku jesień kojarzy mi się z obłędną, warzywno mięsną zapiekanką. Pieczonki, bo o nich mowa zawsze kończą u mnie sezon działkowy. Gdy nad górami ściele się jesienna mgła, a ogród szykuje się do zimowego snu, rozpalamy ognisko (musi być spore bo potrzebujemy dużo żaru) i robimy pieczonki. Tegoroczna jesień tak nas rozpieszczała piękną aura, że zupełnie zapomnieliśmy o naszym ulubionym... czytaj dalej...