Przepis na : obiad
Soczysta i mocno aromatyczna. Krucha i pachnąca jałowcem. Idealna jako pieczeń na obiad, a po wystudzeniu i pokrojeniu – genialna jako wędlina na kanapki. Tą szynkę robię już od ładnych paru lat. I zawsze wychodzi tak samo pyszna. W myśl hasła „przez żołądek do serca” to właśnie mięsa, a nie ciasta, były jedną z pierwszych rzeczy, którą próbowałam okiełznać zaczynając kilkanaście lat temu moje kulinarne szamotaniny. Ciasta to był dla mnie tylko suchy przepis i aptekarskie proporcje. A mięsa? Mięsa niosły ze sobą tak... czytaj dalej...
Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!