Przyznaję się bez bicia, że jeszcze dwa lata temu piekłam mało albo prawie wcale. Zamiast pysznych ciast wychodziły mi zakalce na dwa palce. Wolałam szybkie desery bez pieczenia, chociażby serniki na zimno. Odkąd kupiłam wagę – wiele się zmieniło. Wszelkie wypieki, czy to słodkie czy wytrawne, to jedyna z tych dziedzin sztuki kulinarnej gdzie nie za bardzo można sobie poszaleć i improwizować. Efekt finalny w największej mierze zależy od dokładności w zachowaniu proporcji składników potrzebnych w danym prze... czytaj dalej...
Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!