Przepis na : śniadanie
I znowu przetwarzam. Śliwki, gorzka czekolada i whisky. Powoli zaczynam rozdawać słoiki na lewo i prawo, więc muszę się sprężyć i usmażyć kolejnych parę kg. Trochę się obawiam, że nim się ogarnę, śliwek nie już nie będzie, więc jutro szoruję na targ przed pracą. Kupię kolejne 6 kg. Zeszłoroczne powidła były dobre, jednak w tym roku poświęciłam im więcej czasu i dodałam alkohol. Jestem pewna, że będą dużo dużo lepsze. I tak jak przy okazji wiśni, znowu miałam problem, żeby nie wrąbać większości w czasie przekład... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...