Z dynią w postaci miąższu i dynią w postaci pestek dyni. Jak się bawić to się bawić. Chleby piekę od paru lat. Nie pamiętam czy zmobilizowała mnie do tego pandemia czy leczenie boreliozy My. Obstawiam jednak to drugie. Mój mąż nie mógł jeść drożdży, cukru, mąki pszennej. Kombinowałam więc z zakwasem, z różnymi rodzajami mąk, dodatkami. Okazało się to w sumie dość proste. Czasochłonne, ale proste. Piekę więc chleby już z rozpędu. Kupuję książki, studiuję internety. Czasami wpadnie mi do głowy coś zupełnie z cza... czytaj dalej...