W majowym Gotowaniu za głosowanie wybraliście pizzerinki ze szpinakiem. Zgodnie z obietnicą przedstawiam Wam dziś swoją wersję pizzerek, które świetnie nadadzą się na wiosenne pikniki, gdy zrobicie je w wersji mini. Ja swoje piekłam na kamieniu Bakero, więcej pisałam o nim tutaj. Składniki na 7 sztuk: Ciasto: 500 g mąki żytniej (pytlowej) Ok. 300 ml wody (dałam trochę mniej) 1 łyżka oleju ½ łyżeczki soli ½ łyżeczki cukru Opakowanie suszonych drożdży instant – 7 g Sos pomido... czytaj dalej...
uwielbiam takie pizzerinki. Mozna je ze soba zabrać na wykłady :)
wyglądają bardzo apetycznie i wołają mnie bym zasiadła z Wami do tej uczty ;DA powiedz mi, czy jest duża różnica kiedy pizze piecze się na tym kamieniu? :)
wg mnie jest duża różnica, pizza z kamienia jest zbliżona do tych z pizzerii - miękki środek i chrupki na zewnątrz. Te z piekarnika to takie buły. Dużo też zależy od piekarnika, ja mam dość stary jeszcze przez chwilę :P
A ja doszłam do perfekcji poprzez wysoką temperaturę tak mi doradziła siostra która pracuje w pizzeri :)
Ze szpinakiem jeszcze nie robiłam, a nie wiem w sumie dlaczego he. Zapisuję i na pewno zrobię :)
Kochana zapraszam na rozdanko! Do wygrania ręcznie robione mydełka i możliwość zaprojektowania wymarzonego mydełka, które zostanie wykonane dla zwycięzcy. http://katewo.blogspot.co.uk/2014/05/giveaway-rozdanie-14052014-14072014.htmlŚciskam serdecznie
Fantastyczne pizzerinki. Kuszące :) Smak niewątpliwie niesamowity. Moja córka piecze na kamieniu, więc wiem jaka jest różnica :)
Uwielbiam pizzę, pizzerinki i tego typu dania :) A ze szpinakiem muszą być jeszcze pyszniejsze.Pozdrawiam.http://wkuchniumoniki.blogspot.co.uk/
Pyszności <3 Chętnie bym porwała jedna albo dwie ;) Wyglądają naprawdę rewelacyjnie :)Zapraszam do mnie na domowe lody - prosty przepis ;)wenus-lifestyle
Oj pięknie się prezentują. Lubię takie smaki na pizzach, a ich wersje mini to ciekawy sposób podania.
Uwielbiam! i bardzo mi się podoba wykorzystanie mąki żytniej :)
Z mąki żytniej bardzo zdrowa fajna wersja. Jestem miłośniczką tej mąki. Muszę wykorzystać ją do pizzerinek. Pysznie wyglądają :-)
Na pewno takie pieczona na kamieniu to sama przyjemność chrupania, pozdrawiam :)
Z wiekiem pokochałam szpinak, dużo z nim eksperymentuję. Ostatnio nawet z odrobiną słodyczy i wyszła fajna przekąska. :)A i polubiłam Cię na FB a co mi tam :))
z tym szpinakiem to też od niedawna jestem w nim zakochana :D tak naprawdę z rok dopiero :)