Wczorajsze dzieło Męża: polędwiczki na dwa sposoby: jedne marynowane w miodzie, drugie w piwie. Rozkosz dla podniebienia! Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się namówić Małżonka do tego, żeby to on opisał jak krok po kroku czaruje ;) czytaj dalej...
ewakuchennie