Dziś witam Was z czymś lekko rozgrzewającym w tę jesienną pluchę… Ci , którzy mnie znają wiedzą, że nie przepadam za alkoholem w nomen omen „czystej postaci” . Zawsze jednak skuszę się na kieliszek jakiegoś megasłodkiego likieru z nutą mleczną. Uwielbiam wszelkie jego wariacje: ajerkoniak, strawberry, kakaowy, malibu, kopiko… Ostatnio sama wykombinowałam domowego adwokataJ Jest niezwykle słodki ( co mnie bardzo pasuje, bardziej gęsty od sklepowych no i przede wszystkim wspaniale osładza jesienne wieczoryJ... czytaj dalej...
Likiery, ach likiery! Słodkie trunki, których wręcz nie da się nie lubić. Kiedyś najpopularniejszym likierem był ajerkoniak, lecz w obecnych czasach wyobraźnia ludzka nie zna granic i powstaje wiele nowych likierów.
Czytaj dalej...