Beignet z Nowego Orleanu Powiem uczciwie, fanem pączków nigdy nie byłam. Wyjątek stanowią malutkie ,,quarki“, czyli pączki z dodatkiem twarożku, kładzione łyżką na gorący olej. Lubię też fińskie Munkkis. Może dlatego, że mocno pachną kardamonem i nie wyczuwam w nich smaku oleju. Ostatnio jednak przeżyłam kompletne zaskoczenie. Moim sercem zawładnęły New Orlean Beignet, czyli pączki z czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...Serdecznie zapraszam na mojego bloga. Bardzo lubie piec, gotowac, namietnie podrozuje i robie zdjecia. Po prawie 20-letnim pobycie w Eifel, krainie geograficznej na terenie trzech panstw: Niemiec, Belgii i Luksemburga, chcialabym sie podzielic z Wami regionalnymi przepisami. Bardzo lubie kuchnie polska, chociaz niezbyt smakuje mi mieso. Lubie wszystie salatki, surowki, gotowane warzywa, zupy i zapiekanki. Jednak najwieksza slabosc mam do... slodyczy. Co widac na blogu :-)
Edyta