Jak Walentynki to na kolację afrodyzjaki - tym bardziej, że właśnie krewetki i truskawki uważane są jakie te najbardziej "romantyczne" :) Krewetki uwielbiam i mogłabym je jeść tonami, zatopione we własnym sosie, na maśle z dodatkiem czosnku - smakują mi najlepiej - odpowiednio doprawione solą - swoim smakiem podbijają moje serce :) Krewetki na pewno zrobione w mało dietetyczny sposób - na dużej ilości masła i z dużą ilością czosnku a na domiar złego dobrze dosolone - lekarze mogą jęknąć z przerażenia :) ... czytaj dalej...