Pierwszy przepis z międzynarodowej wymiany kulinarnej → bardzo prosty w wykonaniu → mąż działał samodzielnie i nie musiałam interweniować :) Przepis pochodzi od naszych przyjaciół zza wielkiej wody: Cindy i Glenna. Jest to receptura mamy Cindy, Mary, która jest lepszą połową Billa, amerykańskiego jeńca wojennego, który w latach 1943-45 był więźniem oflagu zlokalizowanego wtedy w naszym małym miasteczku. Wszyscy szczęśliwie mieszkają w Waszyngtonie i też odwiedzają naszego bloga :) Oryginalny przepis na 6 o... czytaj dalej...
ostatnio moje spotkania mięsne kończą się nie najlepiej, ale mimo wszystko muszę przyznać, że polędwiczka kusząca!
Dzisiaj wykonane :) Na suszonych ziołach, wyszły aromatyczne - nie wiem jak na świeżych, ale szybki i prosty przepis :)Nie wyszły tak rumiane, ale na prawdę wyszły smaczne :)Pozdro