Mój pierwszy dyniowy chleb. Nie wyobrażacie sobie, jaka byłam zdziwiona, jak zjadłam jeszcze ciepłą jego piętkę. Smak obłędny! i ta chrupiąca skórka! Ten piękny zapach pieczonego chleba unoszący się po mieszkaniu! Ahhhh. Teraz pozostaje mi zrobić zapasy puree z dyni, abym mogła sobie, ten chlebek, piec w mroźną zimę. Dynia nie jest tutaj wyczuwalna. Dzięki niej chleb zachowuje dużej świeżość, o ile dłużej w domu wytrzyma - u mnie po pół godzinie od pieczenia, nie było już połowy bochenka ;) 'dyniowy chleb' Skła... czytaj dalej...