Przepis na : kolacja
Pieczywo kupuję rzadko. Chyba tylko wtedy, kiedy mam skrajnego lenia i nic - kompletnie nic - mi się nie chce. Może niektórym wyda się to przesadzonym banałem, ale naprawdę niewiele jest wspanialszego jak zapach upieczonych przez siebie bułek czy chleba. Jako, że jestem klasycznym nocnym markiem, to najsprawniej mi wszystko idzie popołudniami i wieczorami, czasem nawet w nocy. Najczęściej więc gorące pieczywo jadamy na kolacje. Chciałoby się jednak na śniadanko zjeść coś równie wspaniałego ;) Szuka... czytaj dalej...
Proste przepisy na proste i smaczne potrawy.