Nie cierpię jak mnie coś ,, rozkłada ,,. Nie do końca wiadomo co się dzieje. Skacze mi ciśnienie. Nie kicham, nie prycham, nie kaszlę. Ale za to trzęsie mnie momentami potwornie co chyba przy temperaturze 39 * C z kreskami nie jest dziwne. Przeprosiłam się z termoforem. Opatuliłam kołdrą i od kilku dni leżę i łykam co mi pod nos podstawią. Dobrze , że Mama natychmiast staje na wysokości zadania i zaczęła gotować delikatny rosołek z kurczaka i indyka zasypany potem kaszka manną. Chyba jestem modelowym przykł... czytaj dalej...
Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .